Wielka Piątka Afryki
Termin „wielka piątka Afryki” używany był jeszcze za czasów, kiedy afrykańskie sawanny i busz zamieszkiwały duże ilości zwierząt i urządzano na nie polowania. Do wspomnianej grupy zaliczono wówczas pięć gatunków, które są najtrudniejsze do wytropienia i upolowania dla pieszego myśliwego i stanowią dla niego duże wyzwanie. Obecnie panuje błędne przekonanie, że wielka piątka to grupa najniebezpieczniejszych zwierząt, co nie jest zgodne z prawdą. Trzeba byłoby bowiem zaliczyć do niej hipopotamy, które są odpowiedzialne za wiele śmiertelnych wypadków wśród ludzi. Należy wiedzieć, że dzisiaj cztery z pięciu zwierząt tej grupy objętych jest ochroną ze względu na groźbę wyginięcia. Największe obawy dotyczą nosorożców (zarówno białych, jak i czarnych). Ochronie podlegają również lamparty (coraz rzadziej udaje się je wypatrzyć), lwy i słonie. Natomiast najmniejsze obawy dotyczą populacji bawoła afrykańskiego. Opiszmy tych przedstawicieli tak zwanej wielkiej piątki Afryki (wszystkie zwierzęta tej grupy żyją w dziewięciu krajach, na przykład w Kenii):
1). Słoń afrykański
– należy wiedzieć, że jedynym naturalnym wrogiem tego największego ssaka lądowego jest człowiek, i to człowiek uzbrojony w strzelbę. Polowanie na słonia miało na celu nie tylko samo zabicie zwierzęcia, ale także zdobycie niezwykle cennego trofeum, jak była i nadal jest kość słoniowa. Ze względu na wielkość zwierzęcia oraz fakt, że jest on skłonny do szarży w przypadku zaniepokojenia czy uczucia zagrożenia, słoń znalazł się na liście wielkiej piątki. Dodatkowym utrudnieniem w czasie polowań jest fakt, że mogą się one bardzo skutecznie kryć w buszu czy wysokiej trawie, a dzięki miękkim podeszwom ich chód jest prawie bezszelestny – czasem trudno je usłyszeć i łatwo można zostać zaskoczonym.
2). Lew
– polowanie na króla zwierząt było uważane za trudne i ryzykowne z kilku względów, przede wszystkim z powodu temperamentu tych zwierząt. Czując zagrożenie, nie unikają one bowiem konfrontacji i mogą zaatakować pierwsze. Co więcej, zdarza się, że zwierzęta te atakują ludzi, nawet nie będąc zagrożonymi i prowokowanymi. Drugim czynnikiem jest środowisko życia lwów. Koty te niełatwo wypatrzyć w wysokiej trawie sawanny ze względu na ich złoto-brązowe umaszczenie. Ponadto lwy polują z zasadzki, co sprawia, że muszą skutecznie kryć się, zanim zaatakują swoją ofiarę. Dawniej skóra lwa uważana była za wspaniałe trofeum myśliwskie.
3). Lampart
– ten cętkowany kot, chętnie wspinający się na drzewa i często prowadzący nocny tryb życia, potrafi doskonale kryć się przed przeciwnikiem. W związku z tym uważa się, że lampart jest najtrudniejszym do wytropienia zwierzęciem z wielkiej piątki. Dość często unika konfrontacji, ale czując zagrożenie, może bez wahania i ostrzeżenia zaatakować myśliwego.
4). Nosorożec czarny i biały
– początkowo do wielkiej piątki afrykańskiej zaliczano jedynie czarnego nosorożca, jednak obecnie wypatrzenie przedstawiciela któregokolwiek z tych gatunków budzi ekscytację, ponieważ zwierzęta te znajdują się na granicy wyginięcia. Dawniej dodatkową adrenalinę u polujących wywoływał fakt, że zwierzęta te ze względu na swoje rozmiary były bardzo niebezpieczne dla pieszego myśliwego. Polowano na nie (kłusownicy nadal to robią) w celu zdobycia drogocennego rogu. Mieszkańcy krajów azjatyckich uważają sproszkowany róg nosorożca za wartościowy specyfik medyczny, działający między innymi jak afrodyzjak.
5). Bawół afrykański
– obecnie najmniej zagrożony spośród wszystkich przedstawicieli tej grupy, bawół nadal budzi strach i szacunek wśród obserwujących ludzi. Na listę trafił ze względu na swoją nieprzewidywalną naturę. Bawoły mogą zaatakować człowieka, nawet jeżeli ten nie stanowi dla nich bezpośredniego zagrożenia. Jeśli zwierzę go poczuje lub jest zranione, prawie na pewno nie wycofa się z konfrontacji, lecz zaatakuje przeciwnika. Szarża rozwścieczonego bawoła rzadko kończy się pomyślnie dla atakowanego, który (o ile przeżyje) nie będzie miło wspominał spotkania z zakręconymi i twardymi bawolimi rogami. Z tego względu bawoła określa się czasem mianem „czarnej śmierci”.
Gdzie możemy szukać wielkiej piątki?
Opierając się na przykładzie wszystkich kenijskich parków i rezerwatów narodowych tylko dwa mogą poszczycić się tym, że na ich terenie żyją przedstawiciele wszystkich zwierząt zaliczanych do wielkiej piątki afrykańskiej. Są to: najbogatszy w zwierzynę Rezerwat Narodowy Masai Mara oraz Park Narodowy Tsavo. Kiedy będziemy chcieli spotkać słonie, warto wówczas wybrać się do takich parków narodowych, jak Amboseli, Aberdare, Meru, Mount Elgon czy Mount Kenya oraz do rezerwatu Shimba Hills i działającego obok rezerwatu słoni Mwalunganje. Natomiast osoby, którym zależy na stanięciu z obiektywem oko w oko z lwem, powinny udać się między innymi do parków Amboseli czy Hell’s Gate, nad jezioro Nakuru oraz do Parku Narodowego Nairobi. Lamparta fotograficznie możemy upolować w takich parkach, jak Aberdare, Nakuru czy Samburu. Nosorożce są w parkach Aberdare, Nakuru, Nairobi i Meru. Za bawołami należy rozglądać się w Amboseli oraz Mount Kenya.
Pod względem dziki zwierząt Afryka jest wyjątkowa. Praktycznie można tam znaleźć wszystkie zwierzęta występujące w ZOO.